Nie zawsze zaangażowana postawa antropologów łączy się z działaniami emancypacyjnymi i antyhegemonicznymi. W przeszłości autorytet naukowy polskich etnografów służył ugruntowywaniu nacjonalistycznego dyskursu nawet wtedy, gdy byli względem niego krytyczni. Artykuł przedstawia analizę tekstów publicystycznych dwojga międzywojennych etnografów: Bożeny Stelmachowskiej, piszącej na temat Kaszubów oraz Jana Stanisława Bystronia krytykującego megalomanię narodową. Wspólnym mianownikiem tych tekstów jest esencjalizujące pojęcie narodu i grup etnicznych, które dobrze służyło celom politycznym, podobnie jak i ich terytorializacja. Jedynie wyprzedzający swój czas Józef Obrębski trafnie wskazał mankamenty ówczesnych teorii. Historyczna lekcja, którą prezentuje artykuł, może się przysłużyć krytycznej refleksyjności współczesnych badaczy i dekonstruowaniu nacjonalistycznego dyskursu.