Abstract
W artykule przedstawiono zarys funkcjonowania oraz ewolucję unijnego systemu handlu
uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (EU ETS – European Union Emissions
Trading System). Od 2005 r. jest on podstawowym instrumentem polityki energetyczno-klimatycznej
Unii Europejskiej. Zaprezentowano wniosek ustawodawczy Komisji Europejskiej
z 15 lipca 2015 r. w sprawie zmiany dyrektywy o systemie handlu uprawnieniami do emisji
oraz proces jego legislacji. Zgodnie z wnioskiem wytyczne Rady Europejskiej co do roli EU
ETS w osiąganiu założeń dotyczących ograniczania emisji gazów cieplarnianych do 2030 r.
miałyby stać się wiążące. Proponowane zmiany miałyby także sprzyjać innowacjom i wykorzystaniu
technologii niskoemisyjnych, dzięki czemu powstałyby nowe możliwości w zakresie
zatrudnienia i wzrostu gospodarczego. Jednocześnie utrzymane miałyby zostać niezbędne
środki chroniące konkurencyjność przemysłu w Europie. Omówiono istotne poprawki wprowadzone
do wniosku przez komisje Parlamentu Europejskiego: Komisję Przemysłu, Badań
Naukowych i Energii (ITRE – Committee on Industry, Research and Energy) oraz Komisję
Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI –
Committee on the Environment, Public Health and Food Safety) oraz polskie priorytety negocjacyjne.
Polska stoi na stanowisku, że należy powrócić do ustaleń podjętych przez Radę
Europejską 23 i 24 października 2014 r. Zapisy konkluzji dają wyraźne pole do działania państwom
– beneficjentom i to bezwzględnie musi zostać zachowane. Nie można w jakikolwiek
sposób podważać ich kompetencji w zakresie wyboru wykorzystywanej struktury paliwowej,
stawiając niektóre technologie w gorszej pozycji poprzez manipulacje kryteriami wyboru.
Poddano analizie potencjalny wpływ zmian w dyrektywie o EU ETS na sytuację gospodarczą
i społeczną Polski po 2020 roku. Sytuację państwa polskiego ukazano na tle całej Wspólnoty. Podkreślono, że coraz częściej polityka klimatyczno-energetyczna Unii Europejskiej postrzegana
jest w kategoriach szans, a nie zagrożeń.
Go to article