W artykule odnoszę się do Marksowskiego rozumienia roli i funkcji religii w życiu społecznym. Na podstawie analizy stosunkowo nielicznych wypowiedzi Marksa na ten temat poddaję krytycznemu namysłowi jego tezę o możliwości (czy mocniej: konieczności, potrzebie) zaniku religii instytucjonalnej oraz – religijności jako takiej. Wskazuję na szereg niekonsekwencji i błędów, jakie popełnia Marks w swej argumentacji.